2m1 - ta sam klasa, która brała udział w konkursie łazików marsjańskich - zdecydowała się na kontynuację swoich zainteresowań. Toteż, kiedy w mediach pojawiły się informacje, na temat wystawy, organizowanej przez NASA, młodzi mechatronicy natychmiast ruszyli do stolicy.
Deszcz, marznąca mżawka... wiatry.... nie! to nie może zniechęcić ZAPian - podążali w kierunku wystawy ochoczo, by z zapałem przemierzać kolejne części ekspozycji. Nie wszystko, co działo się pod dachem gmachu przy ulicy Mińskiej podobało się bezkrytycznie wycieczkowiczom. Ale rozmach, wielość eksponatów, historia podboju kosmosu, którą można było oglądać z bliska - to wszystko robiło oooogromne wrażenie. I pewnie usatysfakcjonowało jakoś tam podróżników... ale mieli przed sobą jeszcze jedną wystawę... Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki powitało zwiedzających przeraźliwie przygnębiającym komunikatem o spodziewanym zamknięciu tej szacownej instytucji...
Według pracowników muzeum, za moment trzeba będzie opuścić Pałac i nikt nie wie, co się stanie z 15 tysiącami obiektów, a wśród nich - prawdziwe perełki historii techniki: pierwsze rowery, samochody, motocykle, komputery, radia i wiele innych - w zasadzie niepoliczalnych eksponatów. Każdy "normalny" technik czuje gorycz, niesmak, rozczarowanie, bezsilność... Dorobek tylu pokoleń Polaków, myśl techniczna naszych przodków... zostaną bezpowrotnie stracone. I niestety - ponieważ zbiory mają prywatnego właściciela - nic nie można w tej sprawie zrobić... Fajna wycieczka... szkoda, że tak smutno zakończona.
Magdalena Wojtasz