- Szczegóły
-
Utworzono: niedziela, 19, marzec 2017 21:39
Poniedziałek, 13 marca, dla wielu ZAPowiczów był dniem jak co dzień. Dla trojga redaktorów ChwaZSTka był jednak czymś zgoła innym - dniem jak co roku. Rokrocznie bowiem odbywają się warsztaty dziennikarskie w ostrowskim I Liceum Ogólnokształcącym. Zespół najbardziej zaprawionych w pisarskim boju członków gazetki szkolnej, z miłościwie panującym redaktorem naczelnym na przedzie, wyruszył - po raz czwarty w swej karierze w tym składzie - na spotkanie z Zaproszonym Gościem.
A był to człek nie byle jaki - ostrowianin z pochodzenia, lecz obieżyświat z powołania. Paweł Dybała, gdyż o nim mowa, jest absolwentem zarówno ostrowskiego I LO, jak i Uniwersytetu Hokkaido. Jest również wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim i, co chyba najważniejsze, jednym z trojga tłumaczy wydawnictwa Japonica Polonica Fantastica - najstarszego polskiego wydawnictwa specjalizującego się w mandze [manga: komiks japoński, z charakterystyczną kreską, szlaczkami i domkami zamiast normalnych liter, a żeby tego było mało, czytany od prawej do lewej - przyp. tłum.].
Na spotkaniu opowiedział o swojej pracy, edukacyjnej podróży międzykontynentalnej, filmowych adaptacjach komiksów, kontrowersjach i planach translacyjnych na najbliższy czas oraz o wielu innych rzeczach - a wszystko to bez zadęcia, ubarwiając anegdotami i ogólnym poczuciem humoru. Teraz przed naszym zespołem redakcyjnym najtrudniejsze zadanie - musi stworzyć na podstawie tego spotkania jednodniówkę. "Cóż to takiego?" - zapytacie. Pod tym enigmatycznym pojęciem kryje się nieziemski artefakt: gazetka w formie złożonej kartki A4, z takąż ilością treści, ile się na tej przestrzeni pomieści. Sytuację komplikuje fakt, że zespół ma konkurencję - staje w szranki ze szkolnymi redakcjami z całego Ostrowa. Od powrotu z interszkolnej wyprawy zaszyli się więc nasi dzielni twórcy w podziemiach basenu "Delfin" i nie zważając na porę dnia, pracują w pocie czoła. Wykuwają litery, spajają je w słowa, a te, choć to trudne do wyobrażenia, składają w zdania - czasem i złożone (!). W bezwietrzne dni można czasami usłyszeć miarowy stukot piór, wydobywający się ze szkolnych podziemi... (opis dystrybutora [Mikołaj Aleksandrzak - przyp. tłum])