- Szczegóły
-
Utworzono: środa, 21, czerwiec 2017 19:41
Wycieczka do bazy wypoczynkowej ZST w Boszkowie niedaleko Leszna może wydawać się dla wielu niewtajemniczonych czymś nudnym, albo przynajmniej nie wzbudzającym entuzjazmu. Tu trzeba być, aby zrozumieć zachwyt tych, którzy wracają w to miejsce każdego roku. Do takich pozytywnie zakręconych zwolenników Boszkowa należą nauczyciele ZST w Ostrowie Wlkp., którzy tanim kosztem organizują wycieczki klasowe do tego kultowego dla ZAPu zakątka.
Nasi uczniowie chętnie wracają w to miejsce, które pamiętają z czasów obozów integracyjnych i wakacyjnych. Tu można odpocząć od nauki, oderwać się od komputera i codziennych obowiązków; totalny chillout. Niektórzy uczniowie, zaopatrzeni w wędki i robaki, mogli spędzać swój wolny czas łowiąc ryby na szkolnym pomoście. Inni bardziej zainteresowani sportem mogli zagrać w siatkówkę, w kosza lub w piłkę nożną, korzystając z bogatej bazy sportowej obozowiska. Z kolei jeszcze inna grupa podopiecznych mogła wyruszyć na wycieczki rowerowe, aby podziwiać piękne widoki wokół jeziora. Wpisują się w ten chillout także nieprzespane – pod namiotami – noce, wyprawy wieczorem pod prysznic przy akompaniamencie śpiewu ptaków i upojnego zapachu sosnowego igliwia.
Jezioro Dominickie jest miejscem zapierającym dech w piersiach. Tu nie tylko chodzi o pływanie i zabaw w wodzie razem z kolegami. Nad jeziorem dociera do nas cała gama pozytywnych odczuć i doznań – gdy patrzymy na krystalicznie czystą wodę, w której pływają ryby i w której żyją raki. Na tafli wody pływają dzikie ptaki, spośród których najbardziej wyróżniał się biały łabędź pilnujący swojej rodziny w gnieździe. W czasie urzekających zachodów słońca, pośród sitowia, fruwają kolorowe ważki, które przypominają miniaturowe smoki.
Warto tu przyjechać na obóz lub chociaż krótką wycieczkę. Taki wypad daje niespożyte siły i mnóstwo niezapomnianych przeżyć.
Zbigniew Stachurski