- Szczegóły
-
Utworzono: środa, 28, marzec 2018 23:09
W Grudziądzu, w Grudziądzu - ja czuję, że serce z mosiądzu.
Grudziądzu, okrutny Grudziążku! / Uczucieś ukrócił w zalążku..
Z punktu widzenia tego, co wydarzyło się na OMSIE - cytat z piosenki Kabaretu Starszych Panów nie znajduje tu kompletnie ZaSTosowania.
Uczucia? Rozwijały się w tempie błyskawicznym... Miłości i przyjaźnie - stawały się i rozwijały, nabierały rumieńców... W tym ta najważniejsza na Młodzieżowym Seminarium Astronomicznym - do Uranii właśnie... Zatem nie jest prawdą zdanie o ukróceniu uczuć...
Czy w Grudziądzu czuć, że ma się serce z mosiądzu? Raczej złote! Życzliwość, z jaką przyjęto ZAPowskich miłośników astronomii, jest wzruszająca. A dowodem na nią niech będzie szczególna wygrana naszego szkolnego OMSA'owicza - nagroda publiczności. I to nie byle jakiej, bowiem tę publiczność stanowią sami uczestnicy konkursu i ich opiekunowie - nauczyciele astronomii. Jest to więc grupa profesjonalna, najżywiej obserwująca i oceniająca młodych prelegentów. Być wyróżnionym przez nich i spośród nich - to wielki zaZSczyT!
Co jeszcze działo się we-wcale-nie-takim-okrutnym-Grudziążku?
Spacery, seans w planetarium, wycieczka ze zwiedzaniem grudziądzkiej twierdzy - czyli przyjemnością zarezerwowaną dla wybranych, wypad do ruin zamku krzyżackiego w Radzyniu Chełmińskim, kino... i wspólne przebywanie ZAPowiczów - najcenniejszy ZAPowski dar... gry, rozmowy, wariowanie, nocne obserwacje zachmurzonego nieba, siedzenie na korytarzu do białego rana, ZAsyPianie na śniadanie...
Wiedza i przyjaźń - to połączenie lubimy najbardziej. Jest już znakiem OMSY, wypraw "ŚwiZSTaka", pobytów na praktykach Zawodowców... i za granicami Polski, wycieczek i... E(x)plorów...
JEST ZNAKIEM SZCZEGÓLNYM ZAPU.
Magdalena Wojtasz